Prawdziwy smaczek małego browaru
Jakie jest ulubione piwo warszawiaków: Żywiec, Lech, Królewskie? Nic z tego. Ostatnio serca i podniebienia w stolicy podbija... piwo Ciechan. Dlaczego małe browary tak zyskują na popularności?
Teraz wszystkie piwa są jednakowe. Różnią się tylko cenami i etykietami – mówi Marek Jakubiak, właściciel browaru Ciechan z Ciechanowa. W tzw. marketingu szeptanym produkt jego firmy bije rekordy popularności. Czy słusznie?
Ciechanowska zaraza
Ciechanów. Oddalone o około 100 km na północ od Warszawy miasto liczy prawie 50 tys. mieszkańców. Ruiny średniowiecznego zamku, cukrownia, fantazyjna wieża ciśnień, kościół farny i mały browar w rynku.
– Nikt tu się nie spieszy. Ludzie chodzą, a nie biegają. Szanują godziny posiłków, mają czas na dzieci. Tak samo pracujemy i my – mówi prezes Jakubiak, warszawiak, który zamienił pęd wielkiego miasta na senną atmosferę prowincji. – Dzisiaj rozlewamy piwo, jutro gotujemy, dzisiaj gotujemy, jutro rozlewamy. Pomalutku...
Każdy amator złocistego napoju znajdzie tu coś dla siebie. Są piwa jasne (Wyborne i Mocne, obydwa niepasteryzowane) i ciemne (Porter i Stout), jest Pszeniczne i Miodowe (obydwa niefiltrowane). Sprzedają się na pniu. – Popyt przewyższa podaż – mówi Krzysztof Fałdowski, prezes Ciechana i zarazem piwowar. – Najwięcej sprzedajemy w Warszawie, ale wysyłamy też do Gdańska, Krakowa, Łodzi, a Miodowe można kupić nawet na Krupówkach. Wszędzie tam, gdzie znajdzie się grupa pasjonatów, którzy szukają czegoś ciekawego, innego, specjalnego. Mieliśmy np. grupę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta