Pustki w Betlejem
W bombardowanej przez Izrael Strefie Gazy oprócz muzułmanów mieszka około 2,5 tysiąca wyznawców Chrystusa. Co najmniej dwoje zginęło w nalotach
Zwykle pełny ludzi i tętniący życiem plac przed Bazyliką Narodzenia Pańskiego w Betlejem świeci pustkami. Okoliczne kramy z różańcami z drzewa oliwnego są pozamykane. Na środku placu, obok czerwonego transparentu z napisem „Merry Christmas”, stoi świąteczna choinka. Lampki są zgaszone na znak solidarności ze Strefą Gazy, w której trwa izraelska operacja wojskowa.
Betlejem i okolice to największe skupiska chrześcijan na Zachodnim Brzegu Jordanu. W większości są obrządku wschodniego. W tym roku Boże Narodzenie (7 stycznia) świętowano w Betlejem w wyjątkowo ponurej atmosferze.
– Nie możemy się cieszyć, gdy nasi bracia w Strefie Gazy są masakrowani przez bomby – tłumaczy taksówkarz nagabujący turystów pod bazyliką.
Tych jest wyjątkowo mało. W świątyni przebywa tylko niewielka grupa Włochów. Wiele pielgrzymek zostało odwołanych z powodu wojny. W bocznej, spowitej dymem kadzideł nawie bazyliki modli się brat Artemios. Niedawno wrócił ze Strefy Gazy, gdzie pełnił...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta