Czas dokończy reformę kolei
Rząd powinien doprowadzić do jakościowej zmiany na kolei w drugim roku urzędowania. Blokada zmian własnościowych w spółkach kolejowych i brak konkurencji źle służą polskiej gospodarce
Mija ósmy rok reformy kolei. Przechodziła różne losy i choć każdy rząd próbował przy niej majstrować, generalny kierunek był utrzymany. Za dużo czasu tracono ostatnio na manifesty ideologiczne, co odwlekało w czasie spodziewane efekty zmian. Powiew rynku musi dotrzeć w końcu do całej kolei, inaczej dalej będzie przegrywać z innymi gałęziami transportu. W poprzednich latach zamiast umacniać zarysowujące się pozytywne trendy (wzrost liczby pasażerów i ładunków), znosić bariery rozwoju, zwłaszcza w postaci niskiej jakości infrastruktury oraz przeregulowania, blokowano zmiany własnościowe w PKP i broniono dostępu do rynku przed konkurencją, odwołując się przy tym do abstrakcyjnych haseł o strategicznym i narodowym charakterze kolei.
Stracony czas
Po ośmiu latach prywatyzacja w wykonaniu PKP to stracony czas. Na zewnątrz wykazuje dobre intencje i nabiera kolejny rząd na odkurzone po trzech latach hasła przyspieszenia prywatyzacji i sprzedaży zbędnego majątku. W dobie problemów gospodarczych, niepewności rynków finansowych i kłopotów deweloperów to hasła bardzo bezpieczne. W rzeczywistości wymarzonym scenariuszem jest przeciąganie procesów poza obecną kadencję. Nikt nie chce się w pełni pozbyć władztwa nad spółkami, które dają możliwości rozdawnictwa posad.
Cechą PKP jest zamiatanie pod dywan poważnych
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta