Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Szkoda, że Trybański już nie gra

09 stycznia 2009 | Sport | MC Marcin Harasimowicz
Pau Gasol (z prawej) rozegrał w środę jedno z najlepszych swoich spotkań w NBA. Zdobył 33 punkty, miał 18 zbiórek, asystę i dwa bloki. Lakers wygrali z Golden State Warriors 114:106
źródło: AP
Pau Gasol (z prawej) rozegrał w środę jedno z najlepszych swoich spotkań w NBA. Zdobył 33 punkty, miał 18 zbiórek, asystę i dwa bloki. Lakers wygrali z Golden State Warriors 114:106

Pau Gasol, koszykarz Los Angeles Lakers i reprezentacji Hiszpanii, mistrz świata

Rz: Krytycy zarzucali panu po ostatnim finale NBA, że gra pan zbyt miękko. Jak reagował pan na takie uwagi?

Pau Gasol: Słyszałem je często. Zbyt często. Z poprzedniego sezonu wyciągnąłem odpowiednie wnioski. Dziś mogę powiedzieć, że nie jestem zadowolony z tego, jak zagrałem przeciwko Boston Celtics. Wtedy wydawało mi się, że sama finezja i umiejętności techniczne wystarczą, ale rywale pokonali nas agresywnością i siłą fizyczną, a spora część winy za porażkę spadła na mnie. W tym sezonie gram inaczej. Oczywiście nie zmienię się w 100 procentach, bo to nie ma sensu.

25 grudnia wziął pan srogi rewanż na Celtics, zdobywając najważniejsze punkty, które dały Lakers prestiżowe zwycięstwo.

Największą satysfakcję sprawiło mi, gdy kibice podchodzili po meczu i mówili, że sprawiłem im gwiazdkowy prezent. Zwycięstwo nad Celtics było dla nas ważne, ale najważniejsze jest zdobycie mistrzowskiego tytułu.

Od początku obecnego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8212

Spis treści

Po godzinach

Akcja w komiksowym klimacie
Bałkański folk i bity
Co piszczy w offie?
Cuda z plasteliny
Czajkowski przyjeżdża do nas z Brazylii
Człowiek teatru
Electrokarnawał
Film tak śmieszny, że z krzesła można spaść
Film z tematami Komedy
Filmy Tadeusza Konwickiego
Frustracja w klasztornych murach
Gruffalo i zwierzaki
Gwiazdy jarzące kolorem
Jarzyna przed premierą
Jazz na czterech strunach
Kalendarium
Komedia, kabaret i jazz
Komuna Otwock w procesie
Koncert jednej aktorki
Księżna ***
Melancholia z odrobiną humoru
Miłość skazana na porażkę
Moc z komputera
Murat ratuje świat
Muzyka surrealistyczna
Na ekranie iluzjonu
Na śniadanie i rozmowy
Najlepsze miejsca kulinarne 2008
Nowe drogi w muzyce korzeni
O aniołach i nie tylko
Papryka bywa ostra
Pasolini w teatrze
Pierwszy raz na teatralnej scenie
Profesor Gąbka i spółka
Przedszkolak na balu
Przyjaciele damy skrzypiec
Restauratorzy roku 2008
Rozmowy o teatrze
Samotne serca na widowni
Seans dla amatorów
Siostra to najlepsza partnerka na estradzie
Skąd się biorą płatki śniegu?
Spirit – Duch miasta ***
Spotkanie z poezją nie tylko śpiewaną
Stara nazwa, inna muzyka
Taneczne podróże
Tańce w galerii
Tomb Crew: wybuchowi goście z Londynu
Trudna miłość w czasach PRL
Trębacz i wirtuoz z misją
Tę panią znamy
W cieniu chwały **
W oparach absurdu
Wespół w zespół o kobietach sukcesu i nie tylko
Wiecznie żywa wibracja
Wieczny karnawał wesołego miasteczka
Wielki finał Wielkiej Orkiestry
Z puszką farby w ręce
Zabawa i pomoc
Zagraj bluesa z Borutą
Zdjęcie bez aparatu
Zdobywanie władzy nad tłumem
Zimno, coraz zimniej
Zmierzch ***
Świat pięknie poskładany
Świetna zabawa w kolorze białym
Zamów abonament