Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mazur będzie na meczu w Radomiu?

28 stycznia 2009 | Życie Warszawy | Piotr Kaszubski

Dziś (godz. 18) Politechnika gra w Radomiu rewanżowe spotkanie w 1/8 finału o Puchar Polski z Jadarem. U siebie stołeczny zespół przegrał 2:3, choć prowadził już 2:0 w setach. W Radomiu Politechnikę poprowadzi jeszcze Robert Strzałkowski, ale na meczu może się już pojawić docelowy zastępca Krzysztofa Kowalczyka – Ireneusz Mazur.

– Mam grypę. W poniedziałek i wtorek słaniałem się na nogach. Lekarz zalecił mi, żebym przez trzy dni leżał w łóżku. Jednak jeśli w środę mi trochę przejdzie, wsiądę do samochodu i pojadę do Radomia. Pierwszy trening powinienem jednak poprowadzić dopiero pod koniec tygodnia – mówi Mazur.

– Do stolicy nie przyszedłem dla pieniędzy. Uważam to za zaszczyt, że właśnie do mnie stołeczny klub zwrócił się o pomoc. Nowa rola zaburzyła trochę moje dotychczasowe plany, ale w tak wyjątkowej sytuacji po prostu nie mogłem odmówić. Znam dobrze trenera Kowalczyka, współpracowałem z nim w kadrze. Jeśli zajdzie taka potrzeba, będę korzystał z jego rad. On teraz jednak potrzebuje spokoju. Nie chcę wprowadzać wielu nowinek, bo Politechnika jest poukładaną drużyną. Gdy pracowałem w telewizji, obejrzałem sporo jej spotkań i orientuję się, jaka jest taktyka.

Najważniejsze to niczego nie zepsuć. Nie mogę dopuścić, aby zespół zszedł poniżej obecnego poziomu – kończy Mazur.

Brak okładki

Wydanie: 8228

Spis treści
Zamów abonament