Z grypą przy biurku
Polscy szefowie rzadko wysyŁajĄ chorych pracowników do domu. Wielu z nas próbuje infekcję przechodzić. Mimo to w 2008 spędziliśmy aż 194 mln dni na L4
Piotr Sierociński, dyrektor generalny firmy doradczej HRM Partners, woli, by zagrypieni pracownicy spędzili kilka dni w domu zamiast przy biurku. I tak często pracują wtedy bardziej efektywnie. – Próba przechodzenia przeziębienia powoduje sytuacje patowe; ludzie zarażają kolegów, a sami chorują potem w nieskończoność – mówi Sierociński. Przyznaje jednak, że w ostatnich tygodniach nie zawsze mógł się stosować do tej zasady – zdarzały się dni, gdy ponad połowa pracowników przychodziła do pracy przeziębiona. Wtedy do domu wysyłano tylko tych najbardziej chorych.
Chorzy i zapracowani
Jak twierdzi Anna Senderska, specjalista medycyny rodzinnej z kliniki Enel-Med, gdzie ponad połowa pacjentów ma firmowy abonament, niektórzy przychodzą do lekarza z polecenia szefa.
– Chorych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta