Tylko luksusowe prezenty nie są firmowym kosztem
Upominki przyciągają klientów i zachęcają do zakupów, a wręczanie ich podczas konferencji, targów i negocjacji to normalny biznesowy zwyczaj, a nie działanie reprezentacyjne
Czy taka argumentacja przekona fiskusa do tego, aby zgodził się na zaliczenie wydatków na podarunki do kosztów? Są na to szanse. Ostatnio bowiem zmienia się podejście do reprezentacji i organy podatkowe coraz częściej uważają, że są to czynności związane z okazałością i wystawnością, czyli czymś ponadstandardowym. Oczywiście upominki dla klientów tworzą pozytywny wizerunek firmy, trudno jednak uznać za okazałe i wystawne drobne gadżety rozdawane np. masowo na targach. Wręcz przeciwnie, wyróżniać się raczej będzie tam firma, która nie daje żadnych pamiątek potencjalnym klientom.
Tak więc wydatki na drobne upominki mogą być kosztem uzyskania przychodów. To nie reprezentacja, tylko działanie promocyjne.
Ograniczenie w przepisach
Przypomnijmy, że zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT (art. 23 ust. 1 pkt 23 ustawy o PIT) nie uważa się za koszty podatkowe wydatków na reprezentację, w szczególności poniesionych na usługi gastronomiczne, zakup żywności oraz napojów, w tym alkoholowych. Można natomiast odliczyć nakłady na działania reklamowe.
Niestety, granica między reklamą a reprezentacją jest bardzo cienka. Tym bardziej że przepisy nie definiują tych pojęć.
Gdy reklamujesz produkt...
Mówiąc najprościej, reklama to zachwalanie sprzedawanych produktów. Jak czytamy w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)