Chcą wygasić Skrę
Wierzyciele klubu sportowego Skra domagają się, aby sąd gospodarczy ogłosił jego upadłość. – To próba wyłudzenia pieniędzy – mówią przedstawiciele klubu. Rozprawa odbędzie się za tydzień.
Wnioski o postawienie jednego z najstarszych klubów sportowych stolicy w stan upadłości złożył pod koniec stycznia Grzegorz Stępniewski, radca prawny. Prawnik występuje w imieniu swojej kancelarii oraz jako pełnomocnik spółki Warszawska Korporacja Budowlana.
Stępniewski twierdzi, że od dwóch lat domaga się od klubu zapłaty za świadczone przez jego kancelarię usługi prawne w latach 2003 – 2006.
– Skra jest mi winna ponad 120 tys. złotych. Bez skutku starałem się odzyskać pieniądze od jej zarządu oraz firmy Global Partners, która wydzierżawiając część działki Skry, zobowiązała się spłacić zobowiązania klubu – wyjaśnia.
Znacznie poważniejsze są żądania Warszawskiej Korporacji Budowlanej. Spółka udowadnia, że Skra ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta