Zanim sam wymyślisz uzasadnienie wypowiedzenia, sprawdź, jakie powody podawali inni
Chcąc rozwiązać umowę bezterminową, szef musi podać uzasadnienie takiej decyzji. Przyczyna musi być konkretna i prawdziwa. W przeciwnym razie podwładny będzie mógł skutecznie dochodzić roszczeń przed sądem
Ochrona trwałości stosunku pracy w sposób szczególny traktuje umowy o pracę na czas nieokreślony. Pracownik zyskuje swoiste wsparcie ustawodawcy. W czym rzecz? W tym, że w oświadczeniu o wypowiedzeniu takiego angażu pracodawca ma obowiązek podać uzasadnienie swojej decyzji. Tak nakazuje mu art. 30 § 4 kodeksu pracy (k.p.).
Choć wadliwe, to ważne
Niezgodne z prawem lub nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę jest ważne. Czy to zamyka sprawę? Czy szef może się czuć bezpieczny, gdy postąpi niewłaściwie? Nie. Pracownik może przecież dochodzić swoich praw przed sądem pracy. I w tym tkwi problem dla pracodawcy. Dlaczego? Bo to na nim będzie spoczywał dowód zasadności wypowiedzenia. Pracownik z kolei musi wykazać dowód istnienia okoliczności, które przytoczył w celu wykazania, że wypowiedzenie jest nieuzasadnione. Tak też orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 8 marca 1997 r. (I PRN 17/77).
W razie przyznania racji pracownikowi, sąd stosownie do jego żądania orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia. Jeżeli natomiast umowa uległa już rozwiązaniu, orzeka o przywróceniu do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu. Tak wynika z art. 45 § 1 k.p.
Nie tylko forma ma znaczenie
Uwaga! W kodeksie pracy istnieje rozróżnienie między formalnym wskazaniem przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę stosownie do art. 30...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta