U tego samego pracodawcy na dwóch etatach
Jednego pracownika wolno przyjąć na dwie umowy o pracę, o ile każda z nich dotyczy innych zadań. Zatem sekretarka może być prawnikiem, a kierownik zakładu opieki zdrowotnej – lekarzem
Kodeks pracy nie zabrania podwójnego zatrudniania, ale też nie mówi wprost, kiedy jest ono możliwe i na jakich zasadach ma się odbywać. Odpowiedzi na te pytania znajdziemy w doktrynie i orzecznictwie.
W wyroku z 13 marca 1997 r. (I PKN 43/97) i w uchwale z 2 kwietnia 1994 r. (I PZP 13/94) Sąd Najwyższy pozwolił na dwa etaty w jednym zakładzie pracy, zastrzegając, że drugi z nich nie może powielać pierwszego.
Pracodawca musi zatem pilnować, by druga umowa o pracę zawierała inne obowiązki niż pierwotna.
Jedna z firm transportowych posiadająca licencję na transport drogowy osób i rzeczy zapytała, czy kierowca może mieć dwa etaty: pierwszy związany z przejazdami w komunikacji miejskiej (przewozy regularne na trasach do 50 km) i drugi na trasach krajowych. Odpowiedź brzmi nie, bo rodzaj pracy będzie nadal ten sam.
– A gdyby druga umowa była cywilnoprawna? – dopytywał czytelnik. To też nie, bo nazwa umowy nie ma znaczenia. Sąd Najwyższy potwierdzał wielokrotnie, że istotny jest rodzaj pracy oraz sposób jej wykonywania. Zatem w opisywanym przypadku kierowca mógłby być np. stróżem. Nie ma też przeszkód, by serwisant komputerowy pracował po godz. 16 jako pracownik techniczny, a dyrektor teatru jako aktor lub reżyser.
Drugą umowę podpisujemy według tej samej procedury co pierwszą. Musi mieć zatem formę pisemną i należy w niej wskazać rodzaj pracy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta