Wielokrotna panna młoda
Co zostało z dawnego włoskiego modelu życia? Dziś Włoszka może urządzić w swym życiu więcej niż jeden ślub z pompą i confetti
Tradycyjna włoska instytucja małżeństwa, barwnie przedstawiona na filmach z lat 50. i 60., odchodzi w przeszłość. W tym tradycyjnie katolickim kraju nie istniała do lat 70. legalna możliwość rozwodu. Groteskowo problem został przedstawiony w filmie „Rozwód po włosku” z Marcello Mastroiannim. Jego bohater‚ aby pozbyć się znienawidzonej małżonki i połączyć się z ukochaną kuzynką‚ uknuł skomplikowaną intrygę fingującą romans żony z eksnarzeczonym. Pozwoliło mu to zastrzelić ją w pozorowanym afekcie z „błogosławieństwem” prawa i opinii publicznej.
A dzisiaj? Mogłoby się wydawać‚ że małżeństwo jest tu nadal cenioną i trwałą instytucją. Jednak fala rozwodów i powszechność „życia na kartę rowerową”, nawet z potomstwem‚ świadczą‚ że jest odwrotnie.
Ślubny biznes
Włoszki mają do ceremonii ślubnej stosunek euforyczny i zarazem super tradycyjny. Świadczy o tym już dobór sukni – śnieżnobiałej i romantycznej‚ nawet jeśli panna młoda jest niemal babcią. Zdarza się to coraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta