Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mniej zadań, to mniej pieniędzy

24 czerwca 2009 | Dobra firma | Grażyna Ordak

Bez względu na to, ile godzin nadliczbowych podwładny ma w danym okresie, otrzyma stałą kwotę ryczałtu. Niestety, zasada ta nie działa w przeciwną stronę, gdy nie przepracuje pełnego miesiąca, bo np. choruje

Wtedy ryczałt trzeba mu obniżyć. Takie stanowisko w sprawie tego wynagrodzenia za godziny nadliczbowe przyjął niedawno Główny Inspektorat Pracy (GPP- 110-4560-14/09/PE/RP). Uczula jednak, że jego wysokość powinna odpowiadać przewidywanemu wymiarowi pracy w godzinach nadliczbowych. Wynika to zresztą z jedynego poświęconego ryczałtowi art. 1511 § 4 kodeksu pracy.

Aby wprowadzić ryczałt za nadgodziny, praca musi być stale wykonywana poza siedzibą pracodawcy. Zwykle takie wynagrodzenie ustala się przedstawicielom handlowym oraz medycznym, kierowcom i serwisantom czy agentom nieruchomości. Pracodawców kusi jeszcze to, że prowadzą przy nim jedynie uproszczoną ewidencję czasu pracy. Nie trzeba w niej zaznaczać godzin pracy w poszczególnych dniach. Dodatkowo nie przelicza się nadgodzin co miesiąc, płaci się określoną kwotę, co oznacza mniej pracy dla działów kadr i płac.

Bez pełnego miesiąca

Przepisy nie rozstrzygają, czy ryczałt trzeba wypłacić w pełnej wysokości, gdy podwładny nie przepracował całego miesiąca, czy wolno go obniżyć. A...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8352

Spis treści
Zamów abonament