Nie warto lekceważyć konkurencji

autor zdjęcia: Rafał Guz

źródło: Rzeczpospolita

Ernst & Young zatrudnia najmniejszą – z wielkiej czwórki – liczbę doradców podatkowych, ale to nie przeszkodziło im wypracować drugiego co do wielkości przychodu. Od lewej partnerzy: Radosław Szczęch, Jarosław Koziński, Piotr Wieliński, Agnieszka Tałasiewicz, Łukasz Ziółek i Jacek Kędzior (partner zarządzający)

Kryzys to sprawdzian profesjonalizmu, skuteczności i innowacyjności doradców podatkowych. To walka nie tylko o klientów, ale czasami nawet… z nimi – w negocjowaniu warunków obsługi

Miniony rok, trudny dla gospodarki, wyzwolił w doradcach podatkowych nowy potencjał i wiele inwencji w działaniu. Być może dlatego na efekty nie trzeba było długo czekać.

Podatki na sprzedaż

Wyraźnie nową tendencją jest tworzenie małych firm, czasami nawet jednoosobowych, które starają się konkurować na lokalnych rynkach usług doradztwa podatkowego. I robią to skutecznie, wygrywając z często większymi konkurentami. W czym tkwi tajemnica ich sukcesu? Przede wszystkim w różnorodności oferty. Takie małe spółki doradcze zajmują się bowiem wszystkim – od wypełniania PIT osobom fizycznym, poprzez prowadzenie księgowości, po doradztwo dla przedsiębiorstw. Tam każdy znajdzie coś dla siebie, jak w małym sklepiku z odzieżą, popularnie zwanym butikiem, w którym klienci mogą się ubrać od stóp do głów. I właśnie dlatego firmy świadczące takie usługi w środowisku zaczęto określać mianem butików podatkowych.

Ale oprócz bogactwa oferty kuszą one klientów także przystępną ceną, niejednokrotnie przyprawiając konkurencję o ból głowy. W końcu to właśnie cena dla przeciętnego klienta jest kluczowym czynnikiem decydującym o skorzystaniu z usług danego doradcy podatkowego czy firmy.

Butik podatkowy to nowa konkurencja – zarówno dla spółek doradztwa podatkowego, jak i kancelarii prawniczych. Te ostatnie już przegrywają walkę o...