Kocham pana, doktorze House
Zamiast zadowolić się wakacyjnymi powtórkami, fani najlepszych telewizyjnych produkcji tworzą strony internetowe
Polscy fani amerykańskich seriali walczą z chandrą, wywołaną przez telewizyjny sezon ogórkowy. Nie mogąc wytrzymać bez ulubionych bohaterów, postanowili działać.
– To jest rodzaj uzależnienia. Teraz jesteśmy na odwyku, bo nowa seria odcinków pojawi się w USA dopiero 21 września – mówi “Rz” Arkadiusz Tobiasz, który założył polską stronę internetową poświęconą serialowi “Dr House”. – Na szczęście do tego czasu zostaje nam strona. A na forum możemy spekulować na temat nowego sezonu, zbierać newsy z USA – dodaje.
Podczas lata pełnego powtórek to właśnie fani amerykańskich seriali cierpią najbardziej. Ból oczekiwania na wyprodukowanie nowego sezonu zwiększa jeszcze niepewność: czy nasi to kupią? Taką gorzką pigułkę swego czasu przełknąć musieli np. miłośnicy serialu SF “Babylon 5”, który zniknął z emisji w połowie opowiadanej historii i nigdy nie wrócił do polskiej telewizji.
Polscy fani seriali nie oglądają się więc na stacje telewizyjne i zakładają strony internetowe. Mają je już nie tylko “Dr House”, ale też choćby seriale “Gotowe na wszystko”, “Kości”, “Skazany na śmierć”, “Zagubieni”, “Chirurdzy”, “Detektyw Monk”, “Rodzina Soprano” czy telenowela “Moda na sukces”. Długo by wymieniać.
Na stronie „Zagubionych” są fankluby postaci z serialu. Fani wybierają też najładniejszą bohaterkę
– Amerykańskie seriale są tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta