Ameryka czci swojego idola
Muzyka Michaela Jacksona to część naszego życia – powtarzają fani
Tłumy gromadziły się nie tylko przed kalifornijskim szpitalem, w którym zmarł Jackson, i jego domem, ale także przed stacjami radiowymi w całym kraju.
Przed budynkiem stacji WKYS w Waszyngtonie setki fanów, głównie czarnych, tańczyły i śpiewały piosenki ich idola. Niektórzy wznosili w górę dłonie w białych rękawiczkach, układając palce w znak „V”. – Jesteśmy tu, by świętować życie Michaela Jacksona. Jego muzyka zawsze będzie mi się kojarzyć z porodem: zaczęłam mieć skurcze, tańcząc „Billy Jean” – mówiła dziennikarzom jedna z kobiet.
Na zamożnych przedmieściach Waszyngtonu reakcje okazały się równie szczere. – Trudno było patrzeć na to, co się z nim działo w ostatnich kilkunastu latach. To było...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta