Tenis: co ma Federer do Mandeli
Jedyną na razie niespodzianką turnieju jest dobra pogoda. Faworyci wygrywają. W sobotę Agnieszka Radwańska zagra z Na Li
Londyńskie służby meteorologiczne były pewne, że w piątek na Wimbledon spadnie co najmniej 40 mm wody. Szansę przerwania gier oraz wytworzenia odpowiedniej ilości błota na festiwalu w Glastonbury oceniły na 70 procent.
Skoro miało lać, dyrektor do spraw kortów Eddie Seaward uznał, że trzeba zamknąć dach już w nocy z czwartku na piątek i odsłonić rano. Nikt tego nie widział. Wcześniej przesunięto rusztowanie tylko trochę, tak by rzucało cień na lożę królewską, mówiąc inaczej – był to najdroższy parasol świata, za 80 mln funtów.
Deszczu nie było. Roger Federer wyszedł więc na wypłowiałą trawę i wygrał mecz z Niemcem Philipem Kohlschreiberem bez zapowiadanych atrakcji technicznych nad głową. Jedyną niespodzianką było to, że stracił seta. Pierwszy tydzień turnieju się kończy i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta