Pożegnanie z prezesem
Żegnaj, wodzu nasz. My z ciebie, a ty z nas. Jak niedźwiedź brunatny w politycznej matni nauczyłeś nas, jak trwać. Żegnaj, idolu wszechmłodzieży, która nadal w ciebie wierzy. Pamiętamy. I będziemy.
Czekać, aż się wszystko zmieni. Coś na kształt śpiących rycerzy. Rycerzy lepszej sprawy. Wybiegów, uników, ucieczek i irlandzkich wycieczek. Żegnaj, restrukturyzatorze, arcymistrzu czystek we dworze, rozgwiazdo Woronicza, wzorze jaśniepanicza, pogromco kultury na telewizyjnym monitorze...
Tu rytm nieco się łamie, bo i mnie głos się łamie ze wzruszenia. Jakże to? Już nie będzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta