Uratowali kobietę
25 września 2009 | Życie Warszawy | blik
29-letnia mieszkanka Łodzi chciała popełnić samobójstwo w stolicy. W poniedziałek kobieta nie wróciła do domu.
Do męża, który czekał na nią razem z małą córeczką, wysłała pożegnalne SMS-y. Nie chciała ujawnić, gdzie jest. Następnego dnia rano mężczyzna zgłosił zaginięcie żony. Policjanci namierzyli jej telefon komórkowy w Warszawie. Ustalili, że kobieta przebywa w hotelu w Wilanowie. Pojechali tam. W pokoju zastali nieprzytomną łodziankę. Połknęła tabletki nasenne. Udało się ją uratować.