Mury to mury, mnie interesują ludzie
Jestem chłopakiem ze Starówki. Poza nią słabo się w Warszawie orientuję – deklaruje na wstępie. I nawet w dłuższej rozmowie nie daje się poza Stare Miasto daleko wyciągnąć.
Moja Warszawa zaczyna się i kończy na Starym Mieście. Wczesne dzieciństwo, lata szkolne i późniejsze spędziłem właśnie tam – mówi.
Ulica Nowomiejska, Krzywe Koło, Świętojańska… Poznał wszystkie ich zakamarki. Tkwią w nim do dziś. I powracają w różnych sytuacjach. Ostatnio, w sfilmowanym dla potrzeb Teatru TV przedstawienia „Warszawa”.
– Kiedy grający przedwojennego inspektora policji Witold Dębicki mówi, że z okien Nowomiejskiej patrzył na bramę Barbakanu, opisuje mój widok – opowiada Strzelecki.
Osobowości z kamienic
Swoją Starówkę postrzega przede wszystkim przez pryzmat ludzi, którzy tam mieszkali. – To oni tworzą charakter przestrzeni – podkreśla.
Jego sąsiadami z podwórka byli: Kazimierz Brandys, Janusz Morgenstern i Janusz Minkiewicz. Wystarczyło wyjść na ulicę, by spotkać Kazimierza Rudzkiego, Jana Świderskiego,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta