We wspólnocie gmina nie rządzi sama
Posiadacz większości udziałów we wspólnocie mieszkaniowej niekoniecznie musi mieć decydujące zdanie w rozstrzyganiu o jej sprawach. Właściciele mogą bowiem zadecydować o innym sposobie głosowania niż wielkością udziałów
Wspólnoty mieszkaniowe powstają m.in. w wyniku sprzedaży mieszkań komunalnych ich dotychczasowym najemcom. Każdy z właścicieli lokali ma jednocześnie udział w nieruchomości wspólnej. Oznacza to, że ma prawo do korzystania z części wspólnych nieruchomości. Jest ponadto obowiązany do ponoszenia kosztów związanych z ich utrzymaniem, a jednocześnie ma prawo do czerpania pożytków, jakie części wspólne nieruchomości mogą przynosić.
Do części wspólnych nieruchomości zalicza się przede wszystkim te, które służą wszystkim mieszkańcom. Będą to np. klatki schodowe, windy, strych, dach, elewacja, sieci wodociągowo-kanalizacyjne, instalacje centralnego ogrzewania, elektryczne, a także grunt (działka), na której dom stoi.
Nieruchomością wspólną trzeba zarządzać. Prawo to przysługuje co do zasady wszystkim współwłaścicielom. Oznacza to, że gmina, sprzedając lokale w należącym do niej budynku, przestaje samodzielnie decydować o losach powstałej w ten sposób wspólnoty. Musi dopuścić do głosu także pozostałych współwłaścicieli.
Decyduje liczba lokali
Sposób zarządzania nieruchomością wspólną zależy od liczby wyodrębnionych lub przeznaczonych do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta