Masakra cywilów na powitanie Clinton
Gdy sekretarz stanu USA chwaliła władze za walkę z talibami, ekstremiści pokazali, do czego są zdolni
Bomba wybuchła w Peszawarze, na bazarze Meena, gdzie zakupy robią głównie kobiety.
„Najpierw była wielka eksplozja, a potem wszystko przykrył czarny dym” – mówił sklepikarz Szakil Ahmed cytowany przez dziennik „The Times”. W ogniu stanęło wiele małych sklepików i duża hala handlowa. Jej dach runął, grzebiąc znajdujących się w środku ludzi. Zginęły co najmniej 92 osoby.
– Większość ciał jest zwęglona, nie da się rozpoznać ofiar – mówił jeden z lekarzy przybyłych na miejsce ataku. Karetki zaczęły odwozić rannych do szpitali. Pracownicy jednego z nich wybiegli na ulicę i błagali przechodniów, by oddawali krew. Na korytarzach rozgrywały się dantejskie sceny.
Dziesiątkowani przez armię talibowie chcieli udowodnić, że stać ich na duży zamach
– Oderwane części ciał, ludzie prawie w całości spaleni,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta