Mniej pieniędzy na leczenie
Wydatki Narodowego Funduszu Zdrowia w 2010 r. na zdrowie będą niższe niż w 2009 r. Na sfinansowanie świadczeń zabraknie 1 mld zł. Rząd nie zdecyduje się jednak na podwyżkę składki zdrowotnej
Dyrektorzy szpitali biją na alarm. – W tym roku pieniędzy jest mało. Jeśli to się utrzyma przez następny rok, i my, i pacjenci znajdziemy się w naprawdę bardzo trudnej sytuacji - mówi Krystyna Barcik, dyrektor szpitala w Legnicy.
NFZ zakłada, że wydatki na leczenie w 2010 r. wyniosą 53,65 mld zł wobec 55,1 mld zł planowanych obecnie na ten rok.
Fundusz dostał w tym roku mniej pieniędzy ze składek ZUS i KRUS, niż zakładał. Podreperował budżet m.in. rezerwą ze zlikwidowanego już tzw. podatku Religi, czyli składek OC kierowców (847 mln zł). Wykorzystał też 1,1 mld zł nadwyżki z poprzedniego roku i ponad 0,5 mld zł z funduszu zapasowego.
W przyszłym roku ma być o wiele gorzej. Przychody ze składek z ZUS mają wzrosnąć minimalne. Z KRUS zmniejszą się przynajmniej o kilkaset milionów złotych, bo spadła cena żyta (według niej naliczana jest składka). Dlatego by utrzymać poziom finansowania świadczeń przynajmniej na poziomie planu z początku tego roku, NFZ chce wykorzystać cały fundusz zapasowy: 2,2 mld zł. Żadnych rezerw więcej nie ma.
A w szpitalach narasta chaos. – Na endoprotezę czy operację zaćmy czeka się już prawie dwa lata – jak kilka lat temu, w czasach największego kryzysu. W tym roku nie przyjmuję już pacjentów na operacje planowe na chirurgii, neurochirurgii czy ortopedii. Wyczerpałam już tegoroczny kontrakt z NFZ, a za dodatkowych pacjentów fundusz nam...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta