Polska w czasie darowanym
W rosyjskiej pamięci politycznej jest zakodowane, że granicą rosyjskiego imperium jest wielka cerkiew, którą car kazał wybudować w Łodzi. Dlatego Polska ma małe szanse, by być podmiotowo traktowana przez Rosję – twierdzi doradca szefa BBN w rozmowie z Piotrem Skwiecińskim
Rz: Jakiś czas temu, na konferencji na temat Państwa Podziemnego, mówił pan, że Polska musi „przygotować się na to, co może być”. Co może być?
Piotr Naimski: Może być gorzej.
Co pan przez to rozumie?
Dalsze pogorszenie sytuacji geopolitycznej Polski. Już dziś jesteśmy sami.
Przecież jesteśmy w NATO?
Oczywiście. I w Unii. Ale postępuje renacjonalizacja polityki, a interesy Polski są rozbieżne z interesami wielu ważnych krajów europejskich. I rozwija się współpraca niemiecko-rosyjska.
Czy ta współpraca oznacza, jak sugerują niektórzy, ukryty deal rosyjsko-niemiecki?
Nie ma dowodu, ale są poszlaki. Putin w tekście opublikowanym w „Gazecie Wyborczej”, bez wątpienia przemyślanym, używa trybu dokonanego. „Mądrość i wspaniałomyślność narodów rosyjskiego i niemieckiego oraz przezorność działaczy państwowych obu krajów pozwoliły uczynić zdecydowany krok w kierunku budowy Wielkiej Europy. Partnerstwo Rosji i Niemiec stało się przykładem wychodzenia sobie naprzeciw”. To znaczy, że są po słowie.
Uważa pan, że Putin odniósł się tu do czegoś nieznanego opinii publicznej?
Tak, a my możemy widzieć tego objawy praktyczne. Na przykład złożona w Berlinie propozycja Putina: „wy nam technologie, my wam surowce”. Czy sytuacja, w której kanclerz Merkel zgadza się na przejęcie Opla przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta