Gdy brakuje zleceń, portfel będzie pusty
W firmie, w domu i na dodatek pod telefonem. Tak, chodzi o dyżur. Pozostają w błędzie ci, którzy za każdą jego formę żądają pieniędzy
Pozostawanie po godzinach pracy w gotowości do wykonywania zawodowych obowiązków to dyżur. Może się on odbywać w firmie albo w innym miejscu wyznaczonym przez pracodawcę.
Rekompensata za dyżur zależy od jego rodzaju.
Zasada jest taka:
- za dyżur domowy nie dostaniesz nic,
- za dyżur odbywający się poza domem, kiedy nie świadczysz pracy – odbierzesz wolne, a dopiero gdy nie będzie to możliwe – dostaniesz wynagrodzenie wynikające z osobistego zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną, a jeśli taki składnik nie został wyodrębniony – 60 proc. wynagrodzenia.
Takie są ogólne zasady. Zapomnij o nich w chwili, gdy dyżur stanie się aktywny. Wtedy za czas wykonywanej pracy dostaniesz wynagrodzenie jak za nadgodziny.
Zapamiętaj! Dyżur składa się z dwóch części: biernej i aktywnej. Rekompensata tej pierwszej zależy od tego, gdzie dyżur jest wykonywany, a drugiej od tego, czy była wykonywana praca.
Wynagrodzenie za dyżur liczymy na podstawie rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 29 maja 1996 r. w sprawie sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia stanowiącego podstawę obliczania odszkodowań, odpraw, dodatków wyrównawczych do wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w kodeksie pracy (DzU nr 62, poz. 289 ze zm.).
Ale z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta