Jak zrobić wejście smoka
Urodzić się można w czepku albo pod szczęśliwą gwiazdą. Ale można też w koronie drzewa, tramwaju, taksówce. Można w momencie tak szczególnym jak Boże Narodzenie czy przełom tysiącleci. Jak przyjść na świat, żeby każdy to zauważył?
Drogi maluszku, który spędzasz właśnie ostatnie dni w brzuchu swojej mamy! Jeśli uważasz, że wywrócenie do góry nogami życia rodziców, które spowodują twoje narodziny, to mało, „kopnij” mamę, żeby przeczytała ci niniejszy poradnik. Dowiesz się, jak przyjść na świat z wielką pompą.
Szkoły są dwie. Pierwsza – trudniejsza – to wybranie znaczącej daty. Przełomowej jak Nowy Rok, nowe stulecie, a nawet millennium. Taka data zapewnia zainteresowanie ze strony mediów. Oczywiście, tylko wówczas, gdy jesteś szybki i przyjdziesz na świat zaraz po północy (już wiesz – przegrani się nie liczą). Jak wybierzesz odpowiednią datę, możesz mieć pewność, że wszyscy będą pamiętać o twoich urodzinach.
Milenijny warszawiak
Dziesięć lat temu, na przełomie drugiego i trzeciego millennium, swoją szansę wykorzystał Mateusz Podołowski. Już w momencie narodzin znany był jako pierwszy warszawiak nowego tysiąclecia. Dziś Mateusz jest wicemistrzem Polski w judo w swojej kategorii wiekowej.
– Przyszedł na świat trzy minuty po północy, szybsza była tylko jedna dziewczynka, która urodziła się w szpitalu przy ulicy Karowej – opowiada jego mama Krystyna. – Nie było żadnych specjalnych upominków, pamiętam tylko, że „Życie Warszawy” przyjechało zrobić reportaż.
Czasem przy narodzinach obowiązuje zasada: im gorzej, tym
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta