MO czepiała się nawet agrafek
Bohaterem filmu „Wszystko, co kocham” jest muzyka punkowa przełomu lat 70. i 80. Słyszymy ją, zanim poznamy Janka i Basię
Scena muzycznej próby w wagonie, na bocznicy, w pejzażu wydm, jest pełna buntu i zarazem symboliczna.
Ci, którzy decydowali się na punk – wybierali życie na marginesie PRL. Konflikt był nieunikniony. Dziś brzmi to może śmiesznie, ale nawet noszenie agrafek było surowo zakazane i wywoływało zainteresowanie ciała pedagogicznego oraz Milicji Obywatelskiej. Dużo wcześniej niż przypinane do ubrań w stanie wojennym oporniki.
Pretekstem do interwencji organów porządkowych były jak zawsze w PRL względy bezpieczeństwa. Tępiono czarne skóry i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta