Cała zapłata dla współwykonawcy
Członkowie konsorcjum mogą się umówić, że należności od zamawiającego będą dochodzić solidarnie
Potwierdził to Sąd Najwyższy w wyroku z 15 stycznia 2010 r.
W sprawie tej chodzi o umowę o roboty budowlane – wykonanie sali gimnastycznej. Umowę tę zawarło w trybie ustawy o zamówieniach publicznych we wrześniu 2002 r. miasto stołeczne Warszawa wspólnie z dwoma wykonawcami: Sławomirem S. oraz spółką Progress Construction Holding SA.
Umowa konsorcjum
Poprzedziła ją umowa konsorcjum tych dwu przedsiębiorców podpisana w lipcu 2002 r. i określająca roboty do wykonania przez każdego z nich. Znalazł się w niej m.in. art. 8, wedle którego w razie upadłości jednego współwykonawcy jego prawa i obowiązki wynikające z umowy o roboty budowlane przejmie drugi oraz że podpisując i wykonując kontrakt, obaj będą solidarnie uprawnieni i zobowiązani wobec zleceniodawcy (miasta) i osób trzecich. Słowem, że będą solidarnie występować zarówno jako dłużnicy (solidarność bierna), jak i jako wierzyciele (solidarność czynna). Umowa konsorcjum była dołączona do oferty skierowanej do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta