Państwo wydało najwięcej na odprawy dla górników
Zwolnienia górników, hutników i stoczniowców kosztowały budżet od 1998 r. około 5,5 mld zł. A to jeszcze nie koniec
Dziś związkowcy ze stoczniowej „Solidarności” spotkają się z ministrem Michałem Bonim. Będą się domagać – jak dotychczas – by program zwolnień monitorowanych trwał, a stoczniowcom, którzy z niego skorzystali, przywrócono prawo do zasiłku.
– Najbardziej zależy nam jednak, żeby wspólnie znaleźć sposób na utworzenie nowych miejsc pracy na terenach postoczniowych – mówi „Rz” Krzysztof Fidura z „Solidarności” Stoczni Szczecińskiej Nowej. – Ludzie chcieliby ponownie znaleźć pracę, a tego problemu zasiłki nie rozwiążą.
Do tej pory 9 tys. zwalnianych z pracy stoczniowców dostało od państwa ok. 371 mln zł w ramach odpraw. Szkolenia i doradztwo zawodowe dla nich kosztowały 120 mln zł, a potrwają jeszcze do czerwca.
Kwotowo nie jest to najwyższa rządowa pomoc, jaką dostały objęte masowymi zwolnieniami grupy zawodowe. Najkosztowniejsze były jak dotąd...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta