Synteza w trzech kolorach
Autor zdjęć do filmu „Matka Joanna od Aniołów“, który dziś wraca na ekrany w wersji cyfrowej, opowiada o Jerzym Kawalerowiczu, fotografowaniu brzmienia i ponadczasowości.
W 1960 roku miał pan 30 lat i zdjęcia do sześciu filmów na koncie, w tym tak głośnych jak „Kanał” (jako operator kamery – przyp. red.), „Eroica“ czy „Popiół i diament”. Propozycję współpracy z Jerzym Kawalerowiczem przyjął pan jako coś oczywistego?
Jerzy Wójcik: Byłem młodym, zdolnym operatorem. Związanym od samego początku ze studiem Kadr. Tam poznałem Andrzeja Wajdę i Jurka Lipmana, z którymi zrobiłem „Kanał”. Z Jerzym Kawalerowiczem spotkałem się, jako drugi operator, na planie „Prawdziwego końca wielkiej wojny”. A mimo wszystko propozycję współpracy przy „Matce Joannie…” uznałem za wyróżnienie. Ogromnym przeżyciem było dla mnie spotkanie z wielką trójką: Kawalerowiczem, Konwickim w roli współscenarzysty, a przede wszystkim z samym Iwaszkiewiczem. Kiedy po projekcji ten ostatni podszedł do mnie i spytał: „Jak udało mi się uzyskać, przy pomocy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta