Miał być lider, a jest wstyd
Legia przegrała u siebie 0:1 z Odrą Wodzisław. Trener Jan Urban winę za porażkę zrzucił na kibiców
To była kolejka, w której faworyci wystawili swoich kibiców na ciężką próbę. Trzy z czterech drużyn prowadzących w tabeli przegrały u siebie z zespołami, które bronią się przed spadkiem.
W piątek Wisła Kraków przegrała w Nowej Hucie 0:1 z Arką Gdynia. Wydawało się, że w dwóch wiosennych kolejkach mistrzowie Polski roztrwonili już całą przewagę, którą udało im się wypracować jesienią. Okazało się jednak, że piątkowy wstyd Wisły był tylko wprowadzeniem do tego, co miało się wydarzyć w niedzielę.
Legia na własnym boisku grała z ostatnią w tabeli Odrą Wodzisław ze świadomością, że zwycięstwo da jej pierwsze miejsce w tabeli. Różnicy poziomów pomiędzy dwiema drużynami nie było jednak widać, a mecz przypominał sparing trzecioligowców. Piękniejący z dnia na dzień stadion był tego dnia miejscem ponurym. 4 tysiące kibiców w ciszy oglądało, jak ich Legia przegrywa 0:1 z najgorszą drużyną ligi. Miał być lider, były gwizdy.
Odra jedynego gola strzeliła tuż przed przerwą, kiedy Piotr Piechniak wykorzystał dośrodkowanie Brasilii z rzutu wolnego po akcji tak pełnej przypadków jak całe spotkanie. Piechniak strzelił też jedynego gola jesienią, kiedy Odra pokonała Legię w Wodzisławiu.
Aż 6 z 15 punktów w tym sezonie drużyna spod czeskiej granicy zdobyła w meczach z Legią. Piłkarze Jana Urbana po raz kolejny pokazali, że nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta