Wybory w cieniu eksplozji
38 osób zginęło, a 110 zostało rannych w efekcie zamachów, do których doszło w dniu głosowania
To były wybory parlamentarne decydujące dla przyszłości kraju – podkreślali politycy i komentatorzy. Od ich wyniku zależy w znacznej mierze, kiedy wojska amerykańskie opuszczą ten kraj i czy koncerny naftowe zechcą zainwestować tam setki milionów dolarów. Komisje wyborcze zostały zamknięte wczoraj o 17 czasu lokalnego, ale wyniki będą znane zapewne dopiero po trzech dniach.
Moździerze i rakiety
Sunniccy islamiści robili wszystko, by zakłócić głosowanie. Współpracująca z al Kaidą organizacja Islamskie Państwo Iraku wezwała obywateli do uchylania się od udziału w wyborach i zagroziła atakowaniem tych, którzy się temu nie podporządkują.
W niedzielę co chwila pojawiały się informacje o kolejnych ofiarach. Wybuchy wstrząsały Bagdadem i innymi miastami – eksplodowały rakiety i pociski z moździerzy oraz bomby podłożone przy drogach. Najgroźniejsza okazała się eksplozja, która...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta