Dom za trzy złote, czyli wielki krach w Ameryce
Niemal 11 mln Amerykanów jest dziś winnych bankom więcej, niż wynosi wartość domów, na które wzięli długoletnie kredyty. Wyburzane są całe porzucone dzielnice. Ceny się załamały. Najtańsze domy są za dolara
Dać napiwek kelnerowi czy kupić dom? W Detroit w stanie Michigan taka alternatywa jest jak najbardziej realna. Do tamtejszych agencji wciąż trafiają oferty przejętych za długi nieruchomości, które bank jest gotowy sprzedać nawet za symbolicznego dolara, byle tylko wykreślić je wreszcie ze swoich ksiąg i przestać płacić za nie podatki i ubezpieczenie. Nabywca, który przeznaczy na taką inwestycję tysiąc dolarów (2850 złotych), może już przebierać w ofertach. W Detroit często zdarzają się oferty za dolara.
Kryzys, jakiego nie było
Nie są to jednak domy marzeń. – Najczęściej są położone w najgorszych dzielnicach. Najprawdopodobniej padły też ofiarą wandali i złodziei, którzy wynieśli z nich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta