Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nadmiar zasad bywa szkodliwy

11 marca 2010 | Kraj | Eliza Olczyk
Tym, którzy zadają się z szemranymi biznesmenami,  zmycie głowy się przyda – uważa Jarosław Gowin (PO)
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
Tym, którzy zadają się z szemranymi biznesmenami, zmycie głowy się przyda – uważa Jarosław Gowin (PO)

Dzień, w którym powstałaby koalicja PO – SLD, byłby najgorszym w mojej karierze – mówi Jarosław Gowin

Rz: Prawybory wywołują silne emocje w Platformie. Spodziewał się pan tego?

Jarosław Gowin, członek zarządu PO, poseł: Nie ma w Platformie problemu prawyborów. Co najwyżej jest problem Janusza Palikota i naruszania przez niego ustalonych standardów. Ale jego wyskoki w niczym nie umniejszają znaczenia prawyborów dla partii, a nawet dla całej sceny politycznej.

Co warte są prawybory, jeśli zwolennik jednego z kandydatów nie może powiedzieć, co myśli o przeciwniku?

Skoro umówiliśmy się, że będziemy uprawiać kampanię pozytywną, to trzeba się tego trzymać. Nie ogranicza to demokratycznego charakteru prawyborów. Poza tym w polskiej kulturze politycznej wzajemne atakowanie się przez kandydatów tej samej partii byłoby źle odebrane.

Posłanka Joanna Mucha powiedziała niedawno, że Palikot zaczął grać na siebie, a nie na partię, i to jest złe.

Trafna ocena. Pytanie tylko, kiedy Palikot zaczął: ostatnio czy już dawno temu?

Widać, że się nie lubicie. Czy dlatego, że pan popiera Radosława Sikorskiego, a on Bronisława Komorowskiego?

Nie. Nie akceptuję stylu uprawiania polityki, który przyjął Palikot.

A dlaczego opowiedział się pan za Sikorskim, który zawala obowiązki szefa MSZ, żeby robić sobie kampanię?

Nie zauważyłem, żeby poświęcał prawyborom więcej czasu niż jego konkurent....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8570

Spis treści
Zamów abonament