Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Muzycy nie zawsze bardzo poważni

08 października 2010 | Życie Warszawy | Julia Rzemek
Pianiści mają do wyboru jeden z czterech fortepianów. W przerwie między występami pracownicy filharmonii zmieniają instrumenty
autor zdjęcia: Bartek Sadowski
źródło: Fotorzepa
Pianiści mają do wyboru jeden z czterech fortepianów. W przerwie między występami pracownicy filharmonii zmieniają instrumenty
Fei-Fei Dong reprezentująca Chiny studiuje w nowojorskiej Juilliard School of Music
autor zdjęcia: Bartek Sadowski
źródło: Fotorzepa
Fei-Fei Dong reprezentująca Chiny studiuje w nowojorskiej Juilliard School of Music
Daniil Trifonov z Rosji przyznaje, że najtrudniej było zacząć występ, wyczuć akustykę sali
autor zdjęcia: Bartek Sadowski
źródło: Fotorzepa
Daniil Trifonov z Rosji przyznaje, że najtrudniej było zacząć występ, wyczuć akustykę sali

Adrenalina, strach i trema – oto emocje, które towarzyszą młodym pianistom grającym kompozycje Chopina. Komplementują publiczność, atmosferę konkursu. Nieraz dobrze się bawią

Pojawiają się w Filharmonii Narodowej półtorej godziny przed występem. Zwyczajnie ubrani wchodzą od ulicy Jasnej. Wejściem dla artystów. Niektórych z tłumu przechodniów wyróżniają tylko egzotyczne rysy twarzy. Instrumenty, podobnie jak stres, czekają wewnątrz.

Talent kontra nerwy

Jacek Kortus, 22-letni student poznańskiej Akademii Muzycznej, przyznaje, że udział w konkursie jest dużo trudniejszy niż jakikolwiek koncert.

– Sama świadomość, że kandydat jest oceniany przez jury złożone z najwybitniejszych pedagogów i pianistów, bywa deprymująca. Wzmaga napięcie i tym trudniej wyjść na scenę – mówi. Pięć lat temu w Konkursie Chopinowskim dotarł do finału. Teraz postanowił spróbować ponownie. Dlaczego? Twierdzi, że dojrzał jako artysta, poza tym potrzebuje adrenaliny i nowych wyzwań.

Prowadzący koncerty Andrzej Krusiewicz przed każdym występem gawędzi z uczestnikami, próbuje dodać im otuchy.

– W tym roku nie spotkałem jeszcze osoby kompletnie sparaliżowanej strachem – opowiada. – Ale z poprzednich edycji pamiętam pewną francuską pianistkę, piękną kobietę o kamiennej twarzy. Patrzyła na mnie jak przez szybę, niewidzącym wzrokiem. Nerwy ją zjadły i odpadła, mimo że fama głosiła, iż to świetna artystka.

W ostatnich minutach przed występem trudno opanować emocje. Przestępowanie z nogi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8747

Spis treści
Zamów abonament