Strajkowali po włosku
Pracownicy supermarketów pracowali wczoraj wolniej i bardzo dokładnie. Przestrzegali wszystkich procedur, ściśle stosowali się do przepisów. Przed sklepami związkowcy rozdawali ulotki. Tak wyglądał włoski strajk ogłoszony przez „Solidarność”. Pracowali i protestowali przeciwko zatrudnianiu na czas określony, niskim pensjom, podnajmowaniu taniej siły roboczej z agencji. Wczorajszy strajk nie był odczuwany przez klientów. Stosowali go głównie pracownicy zaplecza, ci, którzy układają towar. Oficjalnie do strajku się nie przyznawali. „Solidarność” podkreśla, że był to protest ostrzegawczy. Zapowiada, że jeśli pracodawcy nie usiądą do negocjacji z załogą i nie zmienią sposobu jej traktowania, kolejny, prawdziwy strajk może być w grudniu.