Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Światełko w londyńskiej tubie

08 października 2010 | Podróże | Jarosław Sępek
Alina Charyło jest pierwszą Polką prowadzącą metro  w Londynie
źródło: Fotorzepa
Alina Charyło jest pierwszą Polką prowadzącą metro w Londynie
Miłośnicy podziemnej kolejki zapowiadają zorganizowanie zawodów sportowych w metrze podczas olimpiady w 2012 roku
autor zdjęcia: Sławomir Mielnik
źródło: Fotorzepa
Miłośnicy podziemnej kolejki zapowiadają zorganizowanie zawodów sportowych w metrze podczas olimpiady w 2012 roku

Pociąg prowadzi młoda Polka. Kiedy wjeżdżamy do ciemnego tunelu, Alina wyłącza światło w kabinie. Drogę oświetlają tylko dwa reflektory z przodu pojazdu. Suniemy, wsłuchując się w stłumione brzęczenie kół

Alina Charyło przechodzi właśnie kurs na motorniczego pod czujnym okiem instruktora. Linia Victoria, którą teraz obsługuje, jest w pełni zautomatyzowana. Kierowca musi tylko kontrolować przejazd, kontaktować się z pasażerami przez mikrofon i otwierać drzwi na stacjach. – To prosta praca, ale nasi ludzie opłacani są nie za to, co robią, ale za to, co wiedzą – mówi Paul Newman, menedżer, który oprowadza mnie po zajezdni Northumberland Park, gdzie testowane są prototypy nowych pociągów. – Są odpowiedzialni za pasażerów, muszą umieć zapobiegać panice. Muszą wiedzieć, jak zatrzymać pociąg w każdej sytuacji. Muszą być godni zaufania.

Oficjalnie bez żartów

Słucham i notuję, ale nie mogę się doczekać, kiedy i ja będę mógł zasiąść za sterami. Wreszcie wchodzimy do symulatora wiernie odwzorowującego prawdziwą kabinę. Pociąg stoi na stacji, a ja siadam na fotelu motorniczego. Z prawej strony ekranu wielkości całej przedniej szyby widzę lustra, a w nich tłoczących się na peronie ludzi. Wciskam guzik otwierania drzwi, a gdy wszyscy wirtualni pasażerowie wsiadają, zamykam je. Naciskam kolejny guzik i ruszamy. To wszystko, co muszę zrobić.

– Teoretycznie motorniczy mógłby teraz czytać książkę, ale jeżeli byśmy go na tym przyłapali, straciłby pracę – mówi Paul, dodając, że maszyniści muszą być godni zaufania.

– A czy godni zaufania są ci,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8747

Spis treści
Zamów abonament