Paskudne perspektywy Europy
- Tempo wzrostu gospodarek Europy Zachodniej będzie gwałtownie hamować. Natomiast nasza gospodarka ma szanse systematycznie rosnąć i dogonić unijną średnią w 2025 r. - pisze Alfred Bieć, ekonomista SGH i firmy analitycznej Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC)
W świetle polskiej prezydencji w Unii Europejskiej (przypada na drugie półrocze 2011 r. – red.) warto się przyjrzeć perspektywom wzrostu gospodarczego w Europie. A nie wygląda to dobrze. Wygląda wręcz bardzo źle.
Trendy długookresowe są niepokojące szczególnie dla krajów rozwiniętych. W świecie obserwujemy niepewność dotyczącą przyszłości, brak nadziei na poprawę sytuacji połączoną z przejawami panicznego i histerycznego myślenia oraz zachowania, oczekiwanie drugiego dna kryzysu, rosnący popyt na złoto i wysokie ceny złota oraz bardzo niską inflację.
Są to typowe objawy wstępujące w spadkowej fazie cyklu Kondratiewa. Jest to długookresowy, trwający około dwóch pokoleń (50 – 60 lat) cykl rozwoju gospodarczego charakteryzujący się naprzemiennie fazami przyspieszenia i spowolnienia wzrostu gospodarczego.
Według moich ocen w ostatnich kilkudziesięciu latach cykl Kondratiewa uległ skróceniu i obecnie trwa przeciętnie nieco ponad 30 lat. Przyczyną tego może być szybszy postęp techniczny niż w okresie, kiedy Kondratiew formułował swoje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta