Kaszanka po angielsku
Polskie restauracje coraz lepiej widać na kulinarnej mapie Wielkiej Brytanii. Poza gołąbkami i schabowym proponują Anglikom barszczowe martini
Barszczyk (beet soup) lub pierogi (dumplings) na przystawkę, bigosik (sauerkraut-and-meat stew) lub gołąbki (cabbage rolls) na główne, a na deser pączki (doughnuts) lub drożdżówki (yeast-cakes) – oto w czym ostatnio gustują Brytyjczycy w Londynie. Nie zapominają także o polskiej wódeczce (vodka) i piwie (beer) zagryzanych naszą rodzimą szyneczką (ham) lub kiełbasą (sausage).
Razem z falą polskiej emigracji wpłynęły na brytyjskie stoły polskie produkty. W niektórych supermarketach wydzielono nawet osobne półki, na których królują sprowadzane z naszego kraju soki owocowe, kiszone ogórki, przetwory warzywne, czekolady i słodycze, wędliny i oczywiście napoje wyskokowe. Kupują je nie tylko rodacy i nie tylko dlatego, że są tańsze.
– Polskiej suchej kiełbasy spróbowałem u znajomych Polaków. Robiliśmy międzynarodową imprezę i każdy miał przynieść specjał narodowy. Polską wódkę już znałem wcześniej, bo to wasz najlepszy towar eksportowy. Wędlinami się zachwyciłem! – opowiada „Rz” Mike spotkany przed sklepem Polanka, gdzie mieści się także maleńka restauracja (www.polanka-rest.com), na londyńskim Hammersmith.
Sprzedawczyni, pani Ania, twierdzi, że nasi rodacy stanowią 50 proc. klientów, reszta to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta