Tajemnica długodystansowców
W czym tkwi fenomen Wojciecha Szczurka w Gdyni czy Rafała Dutkiewicza we Wrocławiu?
Według politologa Jarosława Flisa z UJ kandydaci, którzy starają się o reelekcję, już na starcie kampanii mają ok. 20-proc. przewagę nad konkurentami. Ale na 107 prezydentów miast, których wybieraliśmy w tym roku, tych, którzy jeszcze przed wyborami wydawali się mieć kolejną kadencję w kieszeni, wcale nie było tak wielu.
Mistrz inwestycji
Niekwestionowanym liderem tej grupy był Wojciech Szczurek, bijący rekordy popularności prezydent Gdyni. Rządzi miastem od 1998 r. W 2002 r., gdy po raz pierwszy odbyły się wybory bezpośrednie na prezydentów miast, Szczurek wygrał je w pierwszej turze z 77-proc. poparciem. Cztery lata później zdobył aż 85 proc. głosów.
– Co tu kryć, gdynianie uwielbiają swojego prezydenta – mówi pomorski poseł Bogdan Lis ze Stronnictwa Demokratycznego. – Szczurek jest jedynym prezydentem na Wybrzeżu zupełnie niezaangażowanym w działalność partyjną. Pracuje tylko dla Gdyni.
Prezydenci Torunia i Rzeszowa, choć powiązani z lewicą, zaskarbili sobie życzliwość Kościoła
Rzeczywiście, jego polityczna działalność sprowadzała się do społecznego doradzania prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu w sprawach samorządu. A miasto pod jego rządami rozwija się błyskawicznie i przyciąga zamożnych ludzi. To tutaj wyrosły Sea Towers, Morskie Wieże, 141-metrowy apartamentowiec z widokiem na całą Zatokę Pucką...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta