Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wszyscy w opozycji

05 stycznia 2011 | Publicystyka, Opinie | Rafał A. Ziemkiewicz
autor zdjęcia: Ryszard Waniek
źródło: Fotorzepa
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Fotorzepa

SLD nie próbuje nawet być przeciwnikiem PO. Główną emocją, jaką wyraża, była i pozostaje ta sama, co Platformy, niechęć do Kaczyńskiego i straszenie jego powrotem do władzy – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”

Kiedy telewizyjny dziennikarz szuka opinii krytycznej wobec rządowego samochwalstwa, może zaprosić do studia Leszka Balcerowicza. Ewentualnie Krzysztofa Rybińskiego, może Stanisława Gomułkę albo Grzegorza Kołodkę. W każdym razie, jakiegoś profesora – nie polityka opozycyjnej partii, bo ten będzie tylko powtarzał wciąż te same, zgrane do obrzydzenia frazesy ze swoich „przekazów dnia”.

Dotyczy to nie tylko ekonomii, także innych dziedzin życia publicznego. Rolę, którą powinna pełnić opozycja polityczna, pełnią dziś wyłącznie eksperci. Co w takim razie robią politycy opozycji? To samo, co politycy koalicji rządzącej: zarządzają emocjami.

Są przeciw

Jest już truizmem stwierdzenie, że Donald Tusk doprowadził do całkowitego wyprania polskiej polityki z jakiejkolwiek treści, sprowadził ją do czystego widowiska, jednodniowych „wrzutek”, czy wręcz medialnej błazenady w rodzaju „przeprowadzki” do Sejmu dla dopilnowania „rewolucji legislacyjnej”. Ale spustoszenie dokonane przez Tuska jest tym większe, że zdołał on także przekonać opozycję, iż tylko taka „polityka” daje dziś szansę na sukces i tylko taką uprawiać warto.

PiS jest opozycją totalną wobec całego establishmentu, opozycja lewicowa – opozycją wobec opozycji prawicowej

Efekt można zwięźle opisać następująco. Z jednej strony – nie mamy opozycji. Z drugiej strony – mamy wyłącznie opozycję.

Nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8819

Spis treści
Zamów abonament