Elegia smoleńska
Z każdą minutą relacje bohaterów „Mgły” nabierają dramatyzmu i od pewnego momentu trudno się z nimi nie utożsamiać – film Marii Dłużewskiej i Joanny Lichockiej recenzuje publicysta „Rzeczpospolitej”
Piotr Zaremba
Spór o takie filmy trwa od niepamiętnych czasów. Antypisowscy gorliwcy będą z pewnością zarzucać „Mgle” Marii Dłużewskiej i Joanny Lichockiej jednostronność. W tym wyprodukowanym przez „Gazetę Polską” dokumencie, którego oficjalna premiera odbyła się w poniedziałek, oglądamy smoleńską katastrofę z perspektywy sześciu dawnych urzędników kancelarii Lecha Kaczyńskiego.
Jacek Sasin, Andrzej Duda, Adam Kwiatkowski, Jakub Opara, Marcin Wierzchowski i Paweł Zołoteńki opowiadają o niej w sposób powściągliwy, ale jednoznacznie z perspektywy swojego środowiska – jego nastrojów, żalów i pretensji.
Własna wersja
Zarzut tendencyjności padnie, mogę się założyć, z ust tych samych komentatorów, którzy nie widzieli niczego złego w filmie „W Solidarności” Bolesława Sulika, w którym dzieje pierwszych lat III RP zostały streszczone przez liderów Unii Demokratycznej. Którzy zachwycali się Teresą Torańską, podsumowującą dorobek Wojciecha...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta