Filiżanka dla urody
Naukowcy zalecają picie kilku filiżanek kawy lub herbaty dziennie. Dzięki tym napojom możemy zmniejszyć ryzyko zachorowania na niektóre nowotwory. Przestrzegają jednak przed zawartą w herbacie i kawie kofeiną, która w nadmiarze nie pomaga, lecz szkodzi
Zimą, gdy stoimy na mrozie, marzy nam się kubek gorącej, rozgrzewającej herbaty. Grzejąc ręce o ciepłe naczynie, rzadko zastanawiamy się nad innym niż rozgrzewające działaniem tego popularnego napoju. Dlaczego jeszcze warto pić napar z liści tej egzotycznej rośliny i czy ma ona wyłącznie pozytywny wpływ na nasz organizm?
Walka z rakiem
Od czasu odkrycia blisko 4 tys. lat temu herbaty przypisywano jej wiele dobroczynnych właściwości. Napar herbaciany bez mleka lub cukru ma niemal zero kalorii. Jest więc dietetyczny. – Zawiera fluor, który wzmacnia szkliwo zębów i działa hamująco na powstawanie kamienia nazębnego. Picie zarówno zielonej, jak i czarnej herbaty zmniejsza ryzyko zachorowania na raka, zwłaszcza płuc, okrężnicy i skóry – wylicza dr n. med. Agnieszka Bujnowska z poznańskiego szpitala Med Polonia.
Różnorodne badania wskazują też, że zapobiega takim chorobom, jak schorzenia serca, zawał i zakrzep. – Wynika to przede wszystkim z faktu, że zawarta w herbacie kofeina, zwana również teiną, działa jak łagodny środek pobudzający na serce i układ krwionośny. Poza tym substancja ta zwiększa koncentrację, bystrość umysłu, wyostrza zmysł smaku i zapachu oraz poprawia metabolizm. Jednocześnie znajdujące się w herbacie polifenole pomagają w hamowaniu przechodzenia cholesterolu do krwiobiegu i zapobiegają tworzeniu się skrzepów krwi – przekonuje Bujnowska....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta