W karnawale można sobie pozwolić na luz
Nawet najpoważniejsi artyści pozwalają sobie w karnawale na odrobinę szaleństwa.
Prezentują się więc w innym niż zazwyczaj repertuarze. A publiczność oczekuje od nich muzyki wprawiającej w dobry nastrój. Dostosował się do tego znakomity skrzypek Vadim Brodski, bohater piątkowej gali karnawałowej w Sali Kongresowej (godz. 18).
Wystąpi z Królewską Orkiestrą Symfoniczną, dyryguje Irina Bogdanovich. Vadim Brodski jest fanem Beatlesów, więc zapewne zagra ich przeboje. Dobrych piosenek będzie zresztą więcej w wykonaniu Wioletty Białk, Michała Milowicza i Jacka Borkowskiego.