Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Spacer Aleją Wulkanów

28 stycznia 2011 | Podróże | Stefan Czerniecki
źródło: Rzeczpospolita
Z północno-wschodniego stoku wulkanu Iliniza Norte rozciąga się widok na pociętą wąwozami dolinę, w której leży Virgin
źródło: Fotorzepa
Z północno-wschodniego stoku wulkanu Iliniza Norte rozciąga się widok na pociętą wąwozami dolinę, w której leży Virgin
Autor na Iliniza Norte. W tle stożek Cotopaxi
źródło: Fotorzepa
Autor na Iliniza Norte. W tle stożek Cotopaxi

Namiot rozbiliśmy na 4400 m n.p.m. Wszyscy mamy objawy choroby wysokościowej. Nie możemy zasnąć, a za niecałe cztery godziny mamy zacząć atak na szczyt. Co ja tutaj robię? – zastanawiam się, powstrzymując fale nudności

– Mam dosyć! Dalej nie idę! Wracam stąd, skoro świt – odgraża się Urszula. – Zróbcie mi miejsce. Muszę zaczerpnąć świeżego powietrza. Niedobrze mi... – Zofia mozolnie przesuwa swój śpiwór do wyjścia z namiotu.

Trójce słusznych rozmiarów gringos w dwuosobowym namiocie nie może być wygodnie. Zwłaszcza, że wszyscy mamy objawy choroby wysokościowej – bóle głowy i mdłości.

Góra wyższa od Mount Everestu

Nasz namiot stoi na przełęczy Nuevos Horizontes, w samym sercu słynnej Alei Wulkanów. Dumie ekwadorskiej Sierry, jednego z trzech rozciągających się równolegle regionów, na które dzieli się Ekwador. Od zachodu Sierra sąsiaduje z nadbrzeżną Costą. Od wschodu natomiast z wiecznie zielonym Oriente. Wszystko to w granicach maleńkiego państewka wciśniętego między Pacyfik, Kolumbię i Peru.

To tutaj, w północno-zachodnim krańcu Andów, wyrasta majestatyczna sylwetka najwyższego z czynnych wulkanów na Ziemi, Cotopaxi (5897 m n.p.m.). Wulkan jest teraz tuż-tuż, na wyciągnięcie ręki. Wystarczy wychylić się z namiotu. Andyjska noc pełna gwiazd okrywa jego łagodne symetryczne kontury, przypominające japońską Fudżijamę.

Spoglądam na zegarek. Czwarta rano. Przed godziną w ciemnościach zaczęły pojawiać się pojedyncze, drżące światełka. Latarki turystów, którzy wyszli ze schroniska u...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8838

Spis treści
Zamów abonament