Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Raport o wielkiej przemianie

28 stycznia 2011 | Czas transformacji | Grzegorz Łyś
Prof. Ireneusz Krzemiński jest autorem koncepcji  tomu „Wielka transformacja.  Zmiany ustroju w Polsce  po 1989 r.” oraz komentarzy towarzyszących zamieszczonym w nim artykułom. Dokonał także wyboru tekstów
źródło: Archiwum
Prof. Ireneusz Krzemiński jest autorem koncepcji tomu „Wielka transformacja. Zmiany ustroju w Polsce po 1989 r.” oraz komentarzy towarzyszących zamieszczonym w nim artykułom. Dokonał także wyboru tekstów

Rozmowa: prof. Ireneusz Krzemiński, Instytut Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego

Czy ukazanie się „Wielkiej transformacji”, stanowiącej socjologiczne podsumowanie przemian ustrojowych w Polsce, oznacza, że możemy już świętować zakończenie budowy nowego ustroju?

Ireneusz Krzemiński: Z tym mamy problem, bo nie wiadomo, czy taka przemiana może się w ogóle zakończyć. Cechą demokratycznego ładu społecznego jest nieustanny ruch. Kolejne doświadczenia w działaniu instytucji państwa czy organizacji społecznych, ale też i w życiu zwykłych ludzi rodzą refleksje: a może warto to lub tamto urządzić inaczej, poprawić, usunąć usterki… Obywatele mają ciągle żądania i propozycje, a politycy występują z kolejnymi reformami, które mają ulepszyć życie kraju.

Czyli szampana na razie nie będzie?

Sądzę, że zasadniczą fazę transformacji, tj. budowę podstaw nowego ustroju, mamy za sobą. Niedawno z prof. Pawłem Śpiewakiem i naszym zespołem powtarzaliśmy po dziesięciu latach w Mławie i Szczecinku badanie dotyczące stosunku do transformacji. I musieliśmy zmienić jego scenariusz. Okazało się, że trzeba pytać już nie o transformację, lecz o to, jak zakorzeniły się reguły nowego systemu politycznego – w jakim stopniu akceptowana jest np. zasada, że władze zmieniają się regularnie na skutek wyborów i że nie podlega ona kontestacji. Nie mówiąc już o wolności słowa i swobodach obywatelskich. Podjęcie budowy tego nowego systemu było niezwykłym wydarzeniem. Zwłaszcza że nie chodziło o...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Brak okładki

Wydanie: 8838

Spis treści
Zamów abonament