Platforma wyrzuca Łukasza M.
Sąd koleżeński Platformy Obywatelskiej wykluczył wczoraj z partii radnego Pragi-Północ Łukasza M.
Radny nie pojawił się na zebraniu sądu. Decyzja jest nieprawomocna. – Wyrzucony ma dwa tygodnie od momentu otrzymania wniosku na złożenie ewentualnego odwołania – słyszymy od polityków PO.
Powodem wyrzucenia z Platformy kontrowersyjnego 25-latka nie były jednak zarzuty, jakie prokuratura przesłała ostatnio do sądu wobec niego (m.in. szantażowanie nastolatka i posiadanie zdjęć pedofilskich), a niesubordynacja wobec partii.
Według sądu koleżeńskiego, był nią fakt, że bez zgody partyjnych zwierzchników w kampanii wyborczej Łukasz M. pozwolił wydrukować ulotkę, która była jednocześnie reklamą praskiej knajpy.
A już po wyborach, gdy został wiceprzewodniczącym rady dzielnicy, zagłosował (w tajnym głosowaniu) wbrew woli PO i poparł kandydata PiS Jacka Sasina na burmistrza dzielnicy. To doprowadziło do dalszej walki o władzę na Pradze.