Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nigdy nie wygłaszał kazań

28 stycznia 2011 | Czas transformacji | Grzegorz Łyś
źródło: Archiwum
Profesor z asystentem Walerianem Pańko i synem Zbigniewem, wyprawa w Bieszczady, lipiec 1984 r.
źródło: Archiwum
Profesor z asystentem Walerianem Pańko i synem Zbigniewem, wyprawa w Bieszczady, lipiec 1984 r.

Rozmowa: Zbigniew Stelmachowski

Profesor Andrzej Stelmachowski, pana ojciec, należał do tych, którzy kładli fundamenty pod dzisiejsze państwo polskie. Czy był ze swego dzieła zadowolony?Jak oceniał współczesną Polskę?

Zbigniew Stelmachowski: Ojciec był z gruntu optymistą, zawsze wolał znaleźć coś dobrego w każdych okolicznościach, niż krytykować. Pod koniec życia deklarował, że czuje się spełniony. Z satysfakcją patrzył na to, co zbudowano, i z optymizmem spoglądał w przyszłość. Ale z jego postępowania, bardziej niż z tego, co mówił, można było wnioskować, że nie wszystko mu się podoba. Nigdy na przykład nie zapisał się do żadnej partii politycznej. Powtarzał czasem, że jeszcze nie powstała taka partia, do której mógłby się z czystym sumieniem zapisać. Jednocześnie jednak nie czuł chyba powołania do założenia własnej partii politycznej.

Czyli jako polityk był jednak niespełniony?

Chyba po prostu działalność stricte polityczna tak bardzo go nie pociągała. Na początku wielkiego przełomu, po 1989 r., należał do prekursorów życia politycznego w nowej Polsce i działał bardzo aktywnie. Ale marszałkiem Senatu był krótko, potem niezbyt długo ministrem edukacji. Dość szybko wycofał się z bezpośrednich działań politycznych. W pierwszym składzie parlamentu po stronie solidarnościowej zasiadali ludzie zaufania publicznego. Później, aby utrzymać się w polityce, trzeba było wejść w nurty...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8838

Spis treści
Zamów abonament