Czystka w niemieckim IPN
Urząd ds. akt Stasi chce się pozbyć pracowników, którzy byli zatrudnieni w służbach bezpieczeństwa NRD
- Korespondencja z Berlina
Do Joachima Gaucka, pierwszego szefa Urzędu ds. akt Stasi, odpowiednika naszego IPN, zgłosił się przed laty kierowca powstającej instytucji. Opowiedział, że pracował na tym samym stanowisku w jednej ze służb bezpieczeństwa NRD.
Mógł oczekiwać, że zostanie natychmiast wyrzucony. Nic takiego jednak się nie stało. Za zgodą resortu spraw wewnętrznych otrzymał nową umowę o pracę. Kierownictwo Urzędu Gaucka, jak nazywano po zjednoczeniu Niemiec instytucję lustracyjną, uznało, że właśnie tak należy potraktować człowieka, który sam się przyznał i wykazał skruchę.
Ten przypadek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta