Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Król, który wybrał hańbę

14 maja 2011 | Noc z królami | Maciej Rosalak
Stanisław  August  Poniatowski,  mal. Jan Matejko
źródło: Archiwum „Mówią Wieki"
Stanisław August Poniatowski, mal. Jan Matejko
Sen Katarzyny II, karykatura brytyjska, druga połowa XVII w.
źródło: Archiwum „Mówią Wieki"
Sen Katarzyny II, karykatura brytyjska, druga połowa XVII w.
autor zdjęcia: Piotr Guzik
źródło: Fotorzepa
Uchwalenie Konstytucji  3 maja,  mal. Jan Matejko
źródło: Zamek Królewski w Warszawie
Uchwalenie Konstytucji 3 maja, mal. Jan Matejko
„Zabawy  Przyjemne  y Pożyteczne”,  z superexlibrisem Stanisława  Augusta
źródło: Archiwum „Mówią Wieki"
„Zabawy Przyjemne y Pożyteczne”, z superexlibrisem Stanisława Augusta

Nasz ostatni król był nie tylko znawcą i mecenasem sztuki, któremu zawdzięczamy perły poezji, malarstwa i architektury.

Stał się również zręcznym politykiem identyfikującym się z interesem własnego państwa, które chciał reformować i reformował wbrew obcym potęgom oraz rodzimej głupocie. A jednak jakże trudno pogodzić się z rozgrzeszeniem, jakiego udziela Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu wielu Polaków, w tym nawet znakomitych historyków...

Wyobraźmy sobie inne jego poczynania po wtargnięciu na terytorium Rzeczypospolitej wojsk rosyjskich wraz z targowickimi zdrajcami. Oto nie tkwi on bezradnie na zamku w Warszawie, ale jedzie do obozu żołnierzy z nadzieją czekających na przybycie swego króla. Następnie widzimy go pod Dubienką i Zieleńcami, gdzie nie chowa się za plecami żołnierskich rot, ale – wzorem swych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8927

Spis treści
Zamów abonament