Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Świat jest lepszym miejscem bez Osamy

14 maja 2011 | Plus Minus | Jacek Przybylski
George W. Bush i jego sekretarz obrony Donald Rumsfeld w trakcie uroczystości na cmentarzu wojskowym w Arlington w 2006 r.
źródło: AP
George W. Bush i jego sekretarz obrony Donald Rumsfeld w trakcie uroczystości na cmentarzu wojskowym w Arlington w 2006 r.

Rz: Gdy terroryści zaatakowali Amerykę, był pan sekretarzem obrony. Kiedy 11 września był pan w Pentagonie, pomyślał pan od razu, że to Osama bin Laden stoi za tymi atakami?

Donald Rumsfeld: Nie. Gdy samolot uderzył w pierwszą wieżę World Trade Center, zakładałem, że to był wypadek. Kiedy w ogniu stanęła druga wieża, stało się jasne, iż to celowy atak. Gdy niedługo potem trafiony został Pentagon, pomyślałem, że albo jak w Nowym Jorku uderzył w nas samolot, albo wybuchła jakaś bomba.

Nie zastanawiałem się jednak w tamtej chwili, kto mógł to zrobić. Poszedłem na miejsce ataku. Część budynku stała w płomieniach. Ludzie umierali, wynoszono rannych. Myślałem głównie o tym.

Bardziej niż tym, kto jest sprawcą ataków, niepokoiłem się, jaki może być następny cel. I nad tym pracowałem z gen. Richardem Myersem, zastępcą przewodniczącego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów. Przez chwilę rozmawiałem z George'em Tenetem, szefem CIA. Dotarł już wówczas do informacji, na podstawie której przypuszczał, że sprawcą był Osama bin Laden. Szukanie danych wywiadowczych to była jego działka, moim zadaniem było myślenie, co robić dalej.

Złapanie Osamy bin Ladena nie było dla was priorytetem? Prezydent Barack Obama podkreślił niedawno, że gdy objął urząd, poprosił szefa CIA Leona Panettę, by uczynił ze złapania lub zabicia Osamy bin...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Brak okładki

Wydanie: 8927

Spis treści
Zamów abonament